4/27/2012

Dear Diary...

life is harder than I thought. Nothing is as I want it to be. It's weird how weak I became...
I'm planning/dreaming not doing/making/ preparing...

4/21/2012

Inspiracje

Nareszcie:) słońce wróciło (pomijając ostatnie 2 deszczowe dni ;P) 
 Poszperałam trochę w internecie w poszukiwaniu wiosennych inspiracji i znalazłam kilka :)
a już niedługo Maj :) mój ulubiony miesiąc :3











 Miłego weekendu :)  (ja bede sie uczyc v.v)

 *obrazki pochodzą z weheartit.com i boska.pl

P.S.Wczoraj byłam na dniu próbnym u mamy w pracy. W poniedziałek będzie odpowiedz czy mnie przyjmują czy nie. Plecy mnie bolą, ale kasa to kasa. Szkoda mi tylko tych dziadków z tego domu starców. W pokojach pełno zdjęć rodzinnych, pluszaków, kartek z życzeniami świątecznymi, ale tak naprawdę gdyby ta miłość była tak wielka jak na tych zdjęciach/kolażach to byliby z rodziną a nie w jakimś care home'ie...

R.I.P


Od tygodnia nie sprawdzałam skrzynki mailowej. Babcia napisała do mnie. Okazało się, że wczoraj tj. 20.04, rano umarł mój przyjaciel Oskar. Najukochańszy, najwspanialszy towarzysz zabaw. Był najcudowniejszym królikiem jakiego znałam. Prawie 9lat był członkiem naszej rodziny. Przez ostatnie 3,5 roku mieszkał z moimi dziadkami i to oni troszczyli sie o niego. Smutno mi kiedy pomyśle, że Ł. już go nie przytuli i nie bedzie sie mogła  z nim pobawic...

4/17/2012

...

Co mam powiedzieć? Że tęsknię? Że kocham? Że czekam? Nie... Za chorobą się nie tęskni. Nie kocha się jej. Nie czeka się na jej powrót. Ona sama przychodzi. Z nienacka... Atakuje. Wysysa siły i zdrowie by w końcu porzucić ciało na granicy życia i śmierci. Tak. Ciało. Bo dusza odstąpiła by przyglądać się makabrycznemu tańcu konwulsji z resztkami woli życia. Odstąpiła by iść dalej. W nieznane...

4/13/2012

Mah Mah :D

boo :)
Monday is coming :( and college ;/
and I must write an essay and end my evaluations :< I thought Easter holidays will be a chillin' time. but nooooooooooooo. studying, studying, studying. so today I'm gonna play all day on  PS3 - dancing with Michael J, singing with BEP ... no, I can't. exams are coming.... I feel just like a year ago. before matura exams... :\\ bleeeeehhh..........


photos from last Saturday ;)





4/06/2012

there's something about food

Am I useless? or maybe world isn't in need, is it?
I couldn't help but wonder, doesn't fat/curvy people deserve happiness? Or is happiness an exclusive privilege booked for thin people? I know it's silly but I cannot stop thinking about this.
Are we pathetic because we're not fitting into the dress (size 6) at TOP SHOP ?
Are we nothing because we're celebrating meals and we'd like to try new cuisines?
I don't think so. It's like... Well, I always was bigger than other kids but I had a happy childhood. Full of fun & smiles.
Of course there's a big difference between some extra pounds and obesity. That's why 3 years ago I was on a diet. It took a year and a half to fit into size 10/12 but I wasn't happy. Inside I still was an obese girl with a fake smile.
I remember days when vomiting was everything I had. And I remember lies... 'I just felt sick' 'No, everything is fine' etc. I remember turning the tap, sitting next to the toilet and throwing guilt away. I felt guilty cause I ate and people were expecting I'll be losing on weight more and more.

And I'm not sayin' that becasuse I'm lookin' for a compassion or I wanna be an object of pity. I just needed to spit it out. Out loud.
I'm not saying after putting on weight I feel better either. I'm falling to pieces. I'm still miserable and I know I need help of an expert but I'm not even trying' to find it. It's like living in a cage (made by myself) and pretending it's okay while I know it's not.


I've 1 great memory from the diet period. My Grandma is an amazing cook and she was making incredible salads and broccoli toastie. Healthy and yummy. McDonald's and KFC were nothing in comparison to my grandma's cookery, still are nothing. You probably think "fatty have a good memory about food". But it's not only FOOD. Nana made it with all her heart. Cause she cared about mine health. Because she loves me and I know she's the one who sees the bright side of me.
After all, she's my Nana and I'm her gem...

Easter

Finally it's Easter time :)
we've got boiled eggs, salad with eggs, eggs pasta, zurek, white sausage, smoked sausage, gammon and poppyseed cake. so polish... but without family it won't be the same...


Happy Easter :)

4/04/2012

niby wolne

cóz.. mamy wolne. do 17stego. fajnie.... 2dni spędziłam na zajęciach z photoshopa. przynajmniej coursework skończyłam i moge wyluzowac. wystarczy, że po świetach zmienię na iMacu czcionki na okładce dvd. tak więc jestem zadowolona wręcz spełniona. dalszej współpracy z photoshopem nie przewiduję ;P

myslałam, że sie dzisiaj/jutro wyśpie, czwartek spędze w pizamie/dresie, ale Steve kazał mi przyjsc na zajęcia napisac evaluation v.v' mam też inne rzeczy do ogarnięcia, kurcze no... nie samymi mediami człowiek żyje ;\

już sama nie wiem co i jak. im bliżej egzaminów tym gorzej ze mną psychicznie. włosów na głowie ubywa mi coraz więcej (tak, wiem, nie wolno wyrywac włosów)

właśnie, egzaminy. wczoraj pszyslali mi rozpiskę i mój candidate number... 3 dni, 4 egzaminy. wystarczy je zaliczyc na C. taaa...
15, 18, 22 maja trzymajcie za mnie kciuki, prosze :)

byle do czerwca....

4/01/2012

Check Kristy's blog

Hah,
Kristy from http://wickeddchildd.blogspot.co.uk/ is awesome :D
Seriously:)
her blog is full of inspirations and I'm reading wickeddchildd everyday.
She requested my comment and create sets.
http://wickeddchildd.blogspot.co.uk/2012/03/requested-black-doc-martens.html

Well, now I must think about shopping for summer holidays ;)