9/01/2011

hmmm?... no comment...

Od czego by tu zacząc?...


Nadal w sprawie studiów nic nie wiadomo, tłumaczenia wyników nadal nie dostałam. Jak to Matthew ładnie okreslił panią tłumacz- Lama jedna.
Taka prawda, kase wzięła a ja czekam i czekam. Jasne, najwyżej na studia przez to nie pójdę, przecież to nic takiego.

Nadszedł dzień "wyczekiwany" xd 01.09 :D poedukują się wszystkie dziecioczki ;P ma to jednak swoja złą stronę- nie bd mogła już tak często rozmawiac z Matthewem ;<


Dostałam już prezent na urodziny. Mama kupiła mi Easy Tony ^^ Plan treningowy czas zaczac, bo coś mi w moim wyglądzie nie pasuje.. a tak, zbedne kilogramy. Soł gud baj apetaj ;P


Branoc  państwu ;*

No comments:

Post a Comment