Zrobiłam sobie na odstresowanie (przyszedł koleś z gazowni na coroczna kontrole i odłączył nam kuchenkę, bo wąż był "nie taki" -.-) seans filmowy. Kilka filmów po 15 minutach wylączyłam, bo szkoda mi było czasu.
Ale ten nawet, nawet....
'Prom Night' - "Bal Maturalny" to thriller z 2008 roku.
Reżyser- Nelson McCormick.
Donna i jej przyjaciele wybierają się na bal maturalny. Nie wiedzą, że ich były nauczyciel psychopata, który ma obsesje na punkcie Donny i 3 lata wcześniej zabił jej rodzinę, uciekł z psychiatryka i chce ją dopaść. Trafia do hotelu, w którym odbywa się bal maturalny i zabija 3 jej przyjaciół. Film jest dość przewidywalny a nauczyciel-psychol jest wkurzający. W kilku momentach zdarzyło mi sie krzyknąć 'co za debile!! v.v' i 'to nie ma sensu. kretyn to pisał', ale przyznaje, że na koniec zrobiło mi się jej żal. Tak, miałam łezke w ok, bo trafiła mi do głowy myśl z cyklu 'co by było gdyby...'
Film dobry do obejrzenia chyba tylko po to, żeby zobaczyc jak fajnie mogłaby wyglądac studniówka :D
Donne grała Brittany Snow (Zoe z Pacyfikatora). Ma troche wkurzający głos i jest taką szablonową blond amerykanką (ładna panna z białym usmiechem, ale czasami ma sie wrażenie, ze o ostrozności to nie słyszała). Swoją drogą chyba z pół filmu rozkminiałam skad ma blizne na czole xdD
a pod linkiem zwiastun teho 'cuda'
http://www.youtube.com/watch?v=KVIPIgE3Fnc
No comments:
Post a Comment